No i nie mam co na siebie włożyć!
No prawie .... ;).
Przytyłam co prawda tylko jakieś 1,5 kg ale cały ten nadprogram umiejscowił mi się na brzuchu!
Zrobiłam już lekką selekcję spodni, które do tej pory były dopasowane a teraz nie mam szansy sie zapiąć.
Poszły na dno szafy w oczekiwaniu na powrót do dawnej figury. Część spódnic tez już głębiej schowałam bo ciasne.
No i zrobił sie problem!
Zostały mi 2 pary spodni i kilka luźniejszych spódnic które jeszcze mogę nosić.
Wpadłam kilka dni temu do H&M bo tam mają modę ciążową i spodni całkiem sporo ale po przymiarce kilku par doszłam do wniosku że do typowych spodni ciążowych to my jeszcze nie dorosłyśmy!
Niby wszystko OK ale jednak nie bardzo mam co tam jeszcze włożyć.
Zamówiłam na allegro spódnicę - powinna przyjść lada dzień - może przez chwilę będę miała w czym chodzić ;)